Sport

Klasa „A” jest najliczniej obsadzoną klasą rozgrywkową w powiecie mikołowskim. W trzech podokręgach nasz powiat reprezentują: Fortuna Wyry, LKS Woszczyce i LKS Gardawice w podokręgu Tychy, Kamionka Mikołów w podokręgu Katowice oraz drugi zespół Gwarka Ornontowice w podokręgu Zabrze.

W tej klasie rozgrywkowej powiat mikołowski ma trzech przedstawicieli: AKS Mikołów i Orła Mokre w grupie Katowice – Sosnowiec oraz Burzę Borowa Wieś w grupie Bytom – Zabrze. W sezonie reorganizacji rozgrywek, żadna z drużyn nie ma szans na walkę o IV ligę, a tylko o kwalifikację do „II ligi śląskiej”, a to gwarantuje zajęcie pierwszego miejsca na koniec rozgrywek. Pozostałe drużyny w następnym sezonie zakwalifikowane zostaną do „III ligi śląskiej”

Sezon 2023/24 jest ostatnim sezonem w dotychczasowej strukturze rozgrywek, gdyż czwartą i niższe ligi czeka reorganizacja. Od następnego sezonu będzie inne nazewnictwo niektórych klas rozgrywkowych oraz inne zasady spadków i awansów. Stąd też przystępując do rozgrywek drużyny niektórych lig wiedziały, że nie grają o awans, a o zakwalifikowanie się do odpowiednich lig, co nie oznacza, że będą mecze o tzw. „pietruszkę”. Każda z drużyn chce występować w jak najwyższej klasie rozgrywkowej, stąd, szczególnie w gronie drużyn czołówek tabel, też widoczna była walka jak najlepszy wynik. Połowę tego specyficznego sezonu mamy za sobą (w ostatni weekend listopada zakończył go mecz rezerw Gwarka Ornontowice), więc pora na podsumowanie dokonań drużyn powiatu mikołowskiego w rundzie jesiennej.

Za wyjątkiem rozgrywek w zabrzańskiej klasie „B”, miało to być zakończenie rozgrywek rundy jesiennej dla drużyn piłkarskich powiatu mikołowskiego. Jak to jednak o tej porze roku bywa, zamiary te pokrzyżowała aura.

Najbliższy piłkarski weekend, to poza jednym wyjątkiem czas „dogrywania” pierwszej rundy i nadrabianie zaległości. Pod warunkiem, że nie sprawdzą się zapowiedzi synoptyków i planów nie pokrzyżuje atak zimy. Dla kilku drużyn, to ważna kolejka.

Jeszcze nie dla wszystkich, ale dla większości drużyn piłkarskich w naszym powiecie, miniony weekend był ostatnim w rundzie jesiennej. Kilka zespołów musi jeszcze dograć zaplanowane kolejki, lub uzupełnić zaległości w postaci przełożonych meczów. I w ten sposób z ligową piłką w pełni rozstaniemy się dopiero za dwa tygodnie. Chyb, że aura pokrzyżuje szyki i zaległe mecze trzeba będzie przełożyć na terminy wiosenne.

Runda jesienna na mecie. Jeszcze nie w stu procentach, bo rozgrywki kończy sześć grup i to też z wyjątkami, gdyż niektóre drużyny będą musiały jeszcze nadrobić zaległości.

W terminologii lekkoatletycznej, piłkarze wbiegli na ostatnią prostą. Do mety jeszcze od jednej do trzech kolejek plus uzupełnienie zaległości.

Runda jesienna rozgrywek w niższych ligach ŚlZPN na ostatniej prostej. Zawodnicy odczuwają już trudy dotychczasowych zmagań, a tu trzeba jeszcze rozegrać trzy, a nawet cztery mecze. I to w wielu przypadkach - ważne. Przed kibicami powiatu mikołowskiego ciekawy weekend z trzynastoma spotkaniami.

Orzeł Mokre przełożył mecz z Unią Kosztowy na 18 listopada i w ten sposób po raz kolejny drużyny powiatu mikołowskiego nie rozegrały pełnej kolejki. Ale i tak był to dobry weekend, gdyż z 13 spotkań, nasze zespoły wygrały sześć, pięć zremisowały i tylko dwukrotnie zaszły z boiska z porażkami. W sumie zdobyły 23 punkty, strzelając 38 goli i 23 tracąc.

Runda jesienna rozgrywek w niższych ligach ŚlZPN wkracza w ostatnią fazę. W ostatnich meczach zespoły z niewielkim dorobkiem punktowym, będą go chciały podreperować, z kolei te, które mają dużo punktów, spróbują do stanu posiadania jeszcze coś „dorzucić”. Stąd też nie będzie już  meczów o tzw. „pietruszkę”. „Nasze” drużyny rozegrają 14 spotkań, o ile pogoda znów nie pokrzyżuje szyków.

Reprezentująca Polskę łaziszczanka Róża Wagner, absolwentka Zespołu Szkół Energetycznych i Usługowych w Łaziskach Górnych, została tegoroczną Mistrzynią Świata w strict curl (rodzaj podnoszenia ciężarów), deklasując rywalki sprawnym udźwignięciem za pomocą bicepsów 47,5 kg. Zawody odbyły się w Coventry w Wielkiej Brytanii.

Miało być 13 spotkań ligowych w tym derby Orzesza klasy „A”, a tymczasem drużyny powiatu mikołowskiego rozegrały tylko 10 meczów. Powód – deszcz. O ile w sobotę warunki do gry były doskonałe, to niedzielne opady deszczu rozmiękczyły murawy tak, że nie nadawały się do gry. Stąd też w klasie „A” odwołano trzy mecze: Gwarek II Ornontowice – Naprzód Żernica, LKS Woszczyce – LKS Gardawice i Fortuna Wyry – Znicz Jankowice.

W nadchodzący weekend po raz drugi z rzędu 13 razy wybiegną na murawy piłkarze powiatu mikołowskiego.

To był dobry weekend. W 13 spotkaniach, w tym jedne derby, „nasze” drużyny zdobyły 28 punktów, odnosząc dziewięć zwycięstw, jeden mecz remisując i cztery przegrywając, przy bilansie bramkowym 28:17. Takiego wyniku jeszcze w tych rozgrywkach nie było.

Polska odzyskała szanse na wyjście z grupy i grę na Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej w Niemczech. Nie wszystko jeszcze stracone.

13 razy wybiegną na murawy w najbliższy weekend piłkarze powiatu mikołowskiego. A to za sprawą derbów klasy „A” podokręgu Tychy, w których LKS Gardawice zmierzy się z Fortuną Wyry. Mecz po sąsiedzku, więc i emocji nie powinno zabraknąć.

Po sobotnich meczach wydawało się, że będzie to rekordowy weekend dla mikołowskich ekip.  W dziewięciu spotkaniach nasze drużyny odniosły pięć zwycięstw, trzy mecze zremisowały i poniosły tylko jedną porażkę. Mecze niedzielne trochę te dobre nastroje schłodziły, gdyż niespodziewane porażki poniosły rezerwy Gwarka Ornontowice oraz Niepokorni Orzesze, ale honor uratowały zwycięstwami Fortuna Wyry i LKS Bujaków. Reasumując, w 13 spotkaniach nasze zespoły zdobyły 24 punkty, wygrywając siedem meczów, trzy remisując i trzy przegrywając, strzelając 31 bramek i 20 tracąc. Generalnie – bardzo dobry weekend.

Można go spotkać na większości imprez sportowych w powiecie mikołowskim, które zabezpiecza „policyjna drogówka”. Czy są to biegi uliczne, czy wyścigi kolarskie – generalnie rzuca się w oczy szczególnie kibicom piłkarskim, którzy przez 30 lat widywali go również na murawach w roli „rozjemcy”. Czy to w roli arbitra głównego, czy w roli sędziego „asystenta”. Tak było do 10 czerwca tego roku, kiedy sędziowaniem meczu Polonia Łaziska – MRKS Czechowice-Dziedzice, zakończył swoją przygodę „z gwizdkiem”. Ta postać, to zastępca Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP Policji w Mikołowie, młodszy aspirant, Adam Jakubczyk, z którym rozmawiamy o jego sędziowskiej pasji.

Strażak Mikołów ma wolny termin, więc w najbliższy weekend piłkarze naszego powiatu wybiegną na murawy 13 razy. Siedmiokrotnie w roli gospodarzy i sześć razy jako goście. Ciekawie zapowiadają się mecze IV ligi, w których Polonia i Gwarek będą chciały dopisać do zysków kolejne punkty. W sezonie reorganizacji jest to o tyle istotne już teraż, że w tej klasie rozgrywek pozostaje 10 (a być może i mniej) drużyn. W walce o fotel lidera po kolejne zwycięstwo będzie chciał pojechać do Łazowianki AKS. Na pewno ciekawie będzie też w Borowej Wsi, gdzie Burza podejmować będzie sąsiada zza miedzy – Tempo Paniówki. Emocji na pewno nie zabraknie.

Polscy piłkarze zagrają z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Zabraknie Roberta Lewandowskiego, ale to nie koniec niespodzianek.