Na Górce Mikołowskiej krzyżują się trzy kategorie dróg: krajowa DK44 (ul. Beskidzka), wojewódzka DW928 (ul. Bielska) i powiatowa (ul. Krakowska). Każda ma innego zarządcę, a mimo to instytucje potrafiły zadziałać wspólnie przy inwestycji, na którą czekał cały Mikołów.
- Tylko współdziałanie daje realne efekty. Razem z województwem i gminą rozpoczęliśmy proces, który zapewni mieszkańcom bezpieczniejsze drogi i poprawi płynność ruchu - podkreśla wicestarosta Jarosław Sworzeń odpowiedzialny za inwestycje realizowane przez powiat mikołowski.
Zakończyły się już prace na drogach wojewódzkiej i powiatowej.
Przed nami ostatni etap - skrzyżowanie z drogą krajową. Objazdy i tymczasowa organizacja ruchu to jedynie przejściowe trudności - po to, by skrzyżowanie przestało być wąskim gardłem. Gmina Mikołów koordynuje ruch zastępczy i przygotowała projekt dalszej modernizacji w ciągu DK44, spinając współpracę trzech szczebli.
- To inwestycja o znaczeniu ponadlokalnym i usunięcie z mapy drogowej miasta niebezpiecznego skrzyżowania - dodaje wicestarosta Sworzeń.
Rozmowy o przebudowie trwają od 2008 roku. Dziś widać, że cierpliwość się opłaca: powstaje jedna z kluczowych modernizacji drogowych w powiecie.
- To przykład skuteczności ponad podziałami. Lata naszych zabiegów i planowania przełożyły się na realne i bardzo oczekiwanie działanie. Nie bez znaczenia jest również finansowy wkład Gminy Mikołów - mówi wiceburmistrz Mateusz Handel, który podjął się zadania koordynacji całej inwestycji.
A to nie koniec. Gotowy jest projekt kolejnego etapu - nowego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w ciągu drogi krajowej.
Dokumentacja została sfinansowana z budżetu Mikołowa. To ostatni element, który sprawi, że Górka Mikołowska - dotąd kojarzona z korkami i niebezpiecznymi manewrami - stanie się symbolem nowoczesnych i bezpiecznych rozwiązań drogowych.
- Jeszcze odrobina wytrwałości i wszyscy skorzystamy z efektów tej współpracy - podsumowuje wiceburmistrz Handel.
Komentarze