Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 13:13
PRZECZYTAJ!
Reklama

CPK to już nie problem?

Mamy szczere i niezłośliwe pytanie do naszych samorządowców i organizatorów protestów przeciwko budowie szybkiej kolei przez powiat mikołowski: dlaczego przestaliście pikietować i słać apele? Od wyborów minęły już trzy miesiące, ale nikt z nowych władz nie zadeklarował, że wasze postulaty zostaną spełnione. Walczcie dalej!
CPK to już nie problem?

Przez ostatnie dwa lata praktycznie w każdym numerze „Naszej Gazety” na stronach wykupionych przez samorządy zamieszczano protesty albo apele przeciwko budowie szybkiej kolei przez powiat mikołowski. Przypomnijmy, że chodzi o jedną ze „szprych” mających powstać w ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie między Warszawą a Łodzią. Samorządowcy i mieszkańcy zagrożeni tą inwestycją organizowali spektakularne i liczne akcje protestacyjne.

Wszystko po to, aby wymusić na rządzie PiS zmianę planów dotyczących CPK.

Od wyborów minęły trzy miesiące. Nowe władze zdążyły w tym czasie przedstawić plan jak mniej więcej chcą rządzić Polską. Na razie o CPK nie ma ani słowa, a jeśli jakieś deklaracje padają to zapewne nie takie, jakich oczekują przeciwnicy tej inwestycji w naszym powiecie. Wiceministrem Infrastruktury w nowym rządzie został Piotr Malepszak, który w latach 2018-2020 był wiceprezesem ds. komponentu kolejowego, a następnie pełnił obowiązki prezesa CPK. Na łamach „Gazety Wyborczej” powiedział on wprost, że część inwestycji zaplanowanych przez PiS powinna pozostać. Ale które konkretnie?

Tego nie wiemy, ponieważ Maciej Lasek, nowy pełnomocnik rządu do spraw CPK jest jeszcze bardziej oszczędny w słowach.

Z drugiej strony na warszawskich salonach politycznych mówi się o planie wizyty premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie. Wiadomo, że dla demokratycznej administracji prezydenta Joe Bidena, lider PO jest wygodniejszym rozmówcą, niż Mateusz Morawiecki z PiS. Są jednak sprawy, które dla Amerykanów mają ważniejsze znaczenie, niż polityczna wojenka u ich europejskiego sojusznika. Nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone przygotowują się do wojny na dwa fronty, z Chinami o Tajwan i z Rosją o Europę. W Polsce zajmujemy się mediami publicznymi i immunitetem dwóch posłów, ale gdyby ktoś miał czas i ochotę oderwać się od tych fascynujących problemów to polecamy lekturę zagranicznych, zwłaszcza amerykańskich portali. Można tam poczytać, że stratedzy Pentagonu nie zastanawiają się czy taka wojna wybuchnie, ale kiedy.

Jaki to ma związek z CPK i siecią szybkiej kolei? 

Amerykanie chcą mieć w Europie sprawną infrastrukturę transportowo-logistyczną. Z tego punktu widzenia „szprycha” prowadząca przez nasz powiat jest ważna, ponieważ może zapewnić transport wojsk z kierunku południowego. Oczywiście, nie odbieramy zapału naszym samorządowcom i mieszkańcom protestującym przeciwko CPK. Pragniemy jedynie poszerzyć trochę horyzonty tej dyskusji. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama