Zaczęli od falstartu, czyli porażki z Naprzodem Łubie. – Pierwsze koty za płoty – skwitowali tę wpadkę i potwierdzili, że był to wypadek przy pracy. Kolejne cztery spotkania zakończyły się zwycięstwami, piąte remisem, by znów wrócić na ścieżkę zwycięstw. Ponownie czterech z rzędu, przy czym to czwarte, to mecz z liderem – Walką Zabrze. Team z Borowej Wsi zagrał koncertowo, odprawiając lidera z bagażem trzech goli i nie tracąc żadnego. Do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki i dziesięć punktów przewagi nad trzecim w tabeli Ślązakiem Bycina. Radość po meczu była ogromna, gdyż awans stał się faktem.
- To ogromny sukces tego zespołu. Grają dla przyjemności, a efekty przechodzą oczekiwania. Wywalczyli awans na murawie i na pewno w przyszłym sezonie zagrają w klasie „A”. Będzie o tyle łatwiej, że na naszym obiekcie trwają prace nad rozbudową infrastruktury (powstaje boisko ze sztuczną nawierzchnią) i nie będzie problemów z treningami – podsumował sukces drugiego zespołu Burzy prezes, Bogumił Dyga.
Charakterystyczne dla tego teamu jest to, że we wszystkich meczach trener miał pełny skład z rezerwowymi włącznie, co na tym szczeblu rozgrywek, nie jest czymś powszechnym. Na awans do klasy „A” w sezonie 2024/25 zapracowali: Denis Frystacki, Łukasz Romaniuk, Jakub Wojtaczka, Denis Kinder, Miłosz Stankiewicz, Adrian Trojanowski, Bartosz Chleboś, Łukasz Golomb, Tomasz Golomb, Marcin Lach, Łukasz Mejka, Daniel Placek, Artur Hajnsz, Dawid Sroka, Robert Cieśluk, Robert Burdzik, Paweł Baranek, Rafał Lubański, Mikołaj Radzik, Szymon Sujewicz, Adam Kloze, Denis Roczniak, Kamil Buczkiewicz, Daniel Kierzek, Adam Jaworki, Szymon Meiksner i Kamil Powała. Opiekę szkoleniową nad ekipą sprawował Patryk Kucharz.
Tadeusz Piątkowski
Napisz komentarz
Komentarze