Doświadczyła tego m.in. pani Maria z Radomia, która przyszła uporządkować grób męża. Wystarczyło kilka minut, żeby zniknęły znicze, które właśnie zapaliła.
Podobna historia spotkała pana Andrzeja z Krakowa. Gdy sprzątał nagrobek rodziców, ktoś wyjął mu portfel z kieszeni kurtki.
W Toruniu z kolei kobieta została okradziona tuż po zakupie wiązanki przy cmentarnym stoisku – nie zdążyła nawet dojść do bramy.
Skupiamy się na emocjach, a nie bezpieczeństwie
Takie zdarzenia powtarzają się co roku w całym kraju. Policja przyznaje, że w okresie Wszystkich Świętych liczba kradzieży zniczy, wiązanek i portfeli rośnie nawet kilkukrotnie. Złodzieje doskonale wiedzą, że cmentarze w tych dniach są zatłoczone, a ludzie zajęci porządkowaniem grobów.
– To moment, gdy większość osób skupia się na emocjach, a nie na bezpieczeństwie. Wystarczy sekunda nieuwagi – mówi asp. szt. Marek Sokołowski z Komendy Stołecznej Policji.
Jeśli dojdzie do kradzieży, warto natychmiast powiadomić policję, nawet jeśli strata wydaje się drobna. Funkcjonariusze apelują też, by informować o zdarzeniu zarządców cmentarzy. Często takie zgłoszenia pomagają w zwiększeniu liczby patroli i w ustaleniu sprawców.
A jeśli padniesz już ofiarą kradzieży, to:
Natychmiast zgłoś zdarzenie policji (weź numer zgłoszenia).
Jeśli skradziono ci karty płatnicze, natychmiast je zablokuj. Zgłoś zdarzenie do banku.
Zrób zdjęcia miejsca zdarzenia i ewentualnych śladów, zapytaj świadków. Bo im więcej informacji, tym lepiej.
Jeżeli miałeś wartościowe przedmioty z numerami seryjnymi (telefony, biżuteria), przygotuj dokumenty do zgłoszenia.
Poinformuj o wszystkim zarządcę cmentarza. Być może inni zgłaszali podobne incydenty. To może pomóc w namierzeniu sprawcy/sprawców.








Komentarze