Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 maja 2024 02:15
PRZECZYTAJ!
Reklama

Łaziska nie zwalniają tempa

Rozmowa z Aleksandrem Wyrą, burmistrzem Łazisk Górnych.

- Skończył się rok 2014 dla Pana bardzo satysfakcjonujący, bo bez problemu i z dużą przewagą nad innymi kandydatami został Pan wybrany burmistrzem na koleją kadencję. W kampanii przedstawił Pan ambitne plany dotyczące przyszłości Łazisk. Pisaliśmy już na naszych łamach, że z początkiem tego roku ruszy budowa ośrodka zdrowia. Ten termin jest nadal aktualny?
- Tak. W lutym ogłosimy przetarg na realizację tej inwestycji.

- Wszystko jest zapięte na ostatni guzik?
- Z naszej strony tak. Nie ukrywam, że z nadzieją, ale także niepokojem, czekam na rozstrzygnięcie przetargu. Duża konkurencja na rynku usług budowlanych powoduje, że wiele firm zaniża koszty, aby otrzymać zlecenie. Nie sprzyja to jakości usług.

- Cena musi być jedynym kryterium wyboru wykonawcy?
- Ustawa o zamówieniach publicznych pozostawia samorządom niewielkie pole manewru, ale robimy wszystko, aby w specyfikacji przetargowej znalazły się także inne warunki niż tylko cena.

- Ile wyniesie w sumie koszt budowy centrum zdrowia?
- Około ośmiu milionów złotych. Powstanie obiekt na miarę XXI wieku. Przyjazny pacjentowi, spełniający wszystkie standardy wymagane od nowoczesnych placówek opieki zdrowotnej.

- Osiem milionów złotych to spory wydatek jak na dwudziestotysięczne miasto. Czy ta inwestycja jest naprawdę potrzebna Łaziskom Górnym?
- Zdecydowanie tak. Decyzja o budowie nowego ośrodka w centrum miasta została poprzedzona gruntownymi analizami i badaniami opinii mieszkańców. Listę ich oczekiwań wobec samorządu otwiera zapewnienie sprawnej opieki medycznej.

- Miasto będzie jedynym właścicielem ośrodka zdrowia?
- Tak. Ośrodek w całości powstanie ze środków miasta. Chcemy mieć pełną kontrolę nad tą placówką.

- PZU kupiło od koncernu Tauron większościowy pakiet akcji medycznej spółki Elvita, która poprzez spółkę zależną Proelmed świadczy usługi zdrowotne dla mieszkańców Łazisk Górnych. To jest dobre rozwiązanie dla miasta?
- PZU wchodzi na rynek usług medycznych. Spółka chce stworzyć w Łaziskach Górnych modelowy przykład dobrej współpracy z gminami. Jestem w stałym kontakcie z menedżerami PZU. Obu stronom zależy na tym, aby dzięki nowemu ośrodkowi, w naszym mieście wzrósł poziom oraz zakres usług medycznych, także specjalistycznych.

- Jest Pan przygotowany także na czarny scenariusz, czyli na sytuację, kiedy nie ułoży się współpraca ze spółką Elvita?
- Nie widzę żadnego powodu, aby miał się zrealizować czarny scenariusz, ale - odpukać - gdyby tak się stało, to baza medyczna, czyli nowy ośrodek zdrowia, znajduje się w rękach miasta. Lekarze chętni do pracy w tak nowoczesnej placówce zawsze się znajdą.

- Budowa ośrodka zdrowia wyczerpuje plany inwestycyjne na ten rok?
- Z pewnością jest to największa i najważniejsza, ale nie jedyna inwestycja zaplanowana w tym roku w naszym mieście. Nie zwalniamy tempa. Przymierzamy się, między innymi, do zagospodarowania terenu przy ulicy Kościuszki, tzw. Małpiego Gaju. Mieszkańcom naszego miasta nie trzeba raczej wyjaśniać, gdzie to jest. Z ważniejszych inwestycji warto wspomnieć także o kontynuacji remontu Szkoły Podstawowej nr 1. Zostanie tam przeprowadzona, m.in. termomodernizacja sali gimnastycznej.

- Wiele samorządów liczy na inwestycje finansowane ze środków unijnych. Prawdziwym „przebojem” stały się ostatnio fundusze w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Łaziska Górne liczą także na ZIT?
- Przewidujemy, że otrzymamy dwa miliony złotych na modernizację oświetlenia. Ta kwota pozwoli na wymianę około 2000 standardowych opraw na nowoczesne, ledowe.

- Wspominał Pan na naszych łamach o możliwości budowy szybkiego połączenia kolejowego Rybnik - Katowice przez Orzesze, Łaziska i Mikołów, a także o rewitalizacji linii Orzesze - Jaśkowice - Tychy - Bieruń - Oświęcim. Coś z tego będzie?
- Jesteśmy przygotowani do tych inwestycji. Szybko mogą powstać nowoczesne centra przesiadkowe przy stacjach kolejowych w naszym mieście. Ale nie wszystko zależy od Łazisk i pozostałych gmin naszego powiatu. Z tego co wiem, wąskim gardłem tej inwestycji jest stan torowisk w Katowicach-Piotrowicach.

- Skoro jesteśmy przy transporcie, to proszę rozwiać bądź potwierdzić pogłoski, że Łaziska Górne przymierzają się do uruchomienia bezpłatnych, wewnętrznych połączeń autobusowych.
- To prawda. Prowadzę w tej sprawie rozmowy z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym w Tychach. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, bezpłatne linie pojawią się we wrześniu. Za darmo będzie można jeździć dotychczasowymi liniami Ł i N. Pojawi się jeszcze jedno, nowe połączenie pomiędzy Łaziskami Średnimi, Dolnymi i Górnymi.

- Skoro połączenia będą bezpłatne, ktoś musi stracić na tym interesie.
- Nikt nie straci. Na pewno nie MZK, które zapewne będzie realizowało tę usługę przewozową. Łaziska Górne mają dobrze rozwinięty system komunikacji wewnętrznej. Do bezpłatnej komunikacji miasto dopłaci około 100 - 200 tys. zł. Łaziska Górne stać na taki wydatek.

- Kondycja ekonomiczna Łazisk Górnych zależy od dużych zakładów pracy. Spory udział w dochodach miasta mają podatki odprowadzane przez hutę, elektrownię i kopalnię. Nie martwi Pana taka sytuacja?
- Na razie nie. Analizujemy różne scenariusze rozwoju naszego miasta. W ciągu najbliższych 14 lat nie powinno dojść do istotnych zmian w dochodach miasta. Data nie jest przypadkowa. W 2028 roku kopalni Bolesław Śmiały kończą się dotychczasowe złoża. Nie wiemy, czy kopalnia dostanie zgodę na poszerzenie pola eksploatacyjnego. Nie wiemy też, czy na bazie Elektrowni Łaziska powstanie w przyszłości nowoczesny zakład energetyczny, czy też inwestycje zostaną zaniechane. Nie sądzę jednak, aby dla naszego miasta miał się w przyszłości zrealizować jakiś czarny scenariusz. W interesie żadnej władzy nie leży ograniczanie rozwoju małego, ale prężnego ośrodka gospodarczego, jakim są Łaziska Górne.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Jerzy Filar


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama